Właśnie pomalowałem ściany tej łazienki farbą Sherwin Williams Duration Satin w kolorze „Little Boy Blue”. Sufity zagruntowałem preparatem Kilz Mold & Mildew. Teraz muszę zdecydować się na farbę sufitową. Pomimo posiadania potężnego wentylatora Panasonic, w tej łazience może być dość parno. Szczerze mówiąc, nie sądzę, że wentylator został zainstalowany wystarczająco blisko prysznica. Kiedy mój syn bierze prysznic, na ścianach często pojawiają się smugi wody, nawet jeśli zostawia otwarte drzwi.
Myślałam o zakupie Duration Matte w kolorze „extra white”. Mam też pod ręką kwartę Benjamin Moore Aura Bath & Spa w kolorze bazowej bieli. To trochę mniej niż pełny pojemnik, więc nie jestem pewien, czy pokryłoby ten mały sufit w łazience, czy nie. Po prostu nie jestem pewien, w którą stronę pójść. Pozostać przy Duration… czy wykorzystać BM Aura Bath w kolorze bazowym białym, który już mam pod ręką?
Jedyne wahanie, jakie mam w przypadku Duration, to chłopaki z SW, którzy powiedzieli mi, że nie powinienem mieć żadnych problemów z wyciekaniem środka powierzchniowo czynnego, ponieważ jest to farba wyższej jakości. Cóż, mylili się. Po wzięciu prysznica nadal mam zacieki na ścianach. Wiem, że w końcu przestaną, ale mimo to. Nie chcę, żeby na suficie tworzyły się dziwne smugi lub plamy…