Dzień dobry,
Zakupiłem mieszkanie z rynku wtórnego, w którym poprzedni właściciel przeniósł kuchnię do innego pokoju, tworząc aneks kuchenny, a także wymontował gaz z mieszkania.
W aneksie kuchennym znajduje się okap oraz zamontowany w ścianie wentylator wyciągowy zewnętrzny, z wylotem na zewnątrz budynku.
Podczas kontroli sprawności przewodów spalinowo - wentylacyjnych panowie sprawdzający stwierdzili, że w aneksie kuchennym powinna być zamontowana kratka wentylacyjna. Nie powiedzieli mi jednak, gdzie powinna się znaleźć, po prostu tylko że powinna być.
Niedługo później odwiedził mnie kominiarz sprawdzający nawiewniki, który co prawda też stwierdził, że kratka wentylacyjna w aneksie kuchennym powinna być, po czym uznał "no ale jak pan nie ma gazu no to (w domyśle - nie ma o czym mówić), po czym dodał, że "nadzór budowlany nie jest w stanie pana zmusić do instalacji tej kratki".
Otrzymałem dziś pismo ze spółdzielni ze zobowiązaniem do odsłonięcia kratki wentylacyjnej w kuchni (aczkolwiek, dopiero po 3 miesiącach od kontroli przewodów i bez żadnych paragrafów w piśmie).
Co powinienem zrobić w tej sytuacji? Przychodzi mi do głowy, aby udać się do spółdzielni, poprosić o umówienie wizyty kominiarza, dopytać o to gdzie znajdują się przewody kominowe sąsiadujące z aneksem kuchennym, po czym wykuć otwór do takiego komina? Jestem w tej kwestii laikiem, czy jest coś o czym powinienem jeszcze wiedzieć? Generalnie chciałbym ten temat załatwić jak najprościej i najszybciej, inna sprawa, że w najbliższym czasie (do roku czasu) planuję to mieszkanie sprzedać, zmieniły mi się dość mocno plany życiowe.