Kolorem fioletowym oznaczyłam przybliżoną lokalizację projektowanego budynku, na zielono zaznaczyłam granice lasu, od których mamy zachowane 12m. Działka 149 to droga gminna według mnie wewnętrzna, bo docelowo na mapach prowadzi do pól i pastwisk, ale swój naoczny koniec ma tak naprawdę w miejscu czerwonej linii. Później jej po prostu nie ma, gdyż znajduje się tam ogrodzenie posesji rodziców, ich
ogród i reszta podwórka. Także jej dalsza część jest tylko i wyłącznie wyznaczona na mapach. Działka znajduje się w terenie niezabudowanym. Gmina narzuciła mi odległość 8,5m od drogi jako nieprzekraczalna linia zabudowy. Jest to dla mnie odległość zbyt duża, gdyż zachowując z dwóch stron po 12m od granicy lasu i 8,5m od drogi zaprojektowany budynek się najzwyczajniej nie zmieści. Dodam tylko, że droga ta ma śmieszną szerokość 2,3m, nigdy nie była odśnieżana ani utwardzana przez Gminę. Cały czas szamoczemy się z Urzędem do zmniejszenia tej odległości na 5,5m ale bez skutków. Wykorzystaliśmy mnóstwo argumentów, na które nie dostajemy konkretnej odpowiedzi. Za każdym razem kiedy jestem w urzędzie na moje pytanie: Dlaczego? słyszę odpowiedź: "Bo nie". Jestem szczególnie związana z tym miejscem, spędziłam tam całe dzieciństwo, a przed wielu laty mój śp. dziadek zaczął budowę domu właśnie w tym miejscu, ale niestety zginął w wypadku i budowy nie dokończył.
Co możemy jeszcze zrobić, do czego odnieść, na co powołać? Brakuje Nam sił na ciągłe batalie z Urzędem
Z góry dziękuję za każdą pomoc.