Tomasz_Brzeczkowski pisze: Dyfuzja dymu (wyrównanie ciśnienia cząsteczkowego jest bardzo szybka. Zapali ktoś na klatce w bloku, czuć w mieszkaniach za kilkanaście sekund.
By powietrze było nawiewane oknami, musi Pan w mieszkaniu zrobić podciśnienie. A przy podciśnieniu nie kontroluje Pan skąd powietrze wchodzi. Między innymi dlatego wentylacja oknami jest fatalnym pomysłem.
Pan mieszkał w mieszkaniach z wentylacją podciśnieniową?
gdyby tak, to nie snuł by Pan takich teorii.
Przy samym nawiewie mechanicznym, nie ma kontroli nad wywiewem a dokładnie, którym kominem powietrze wychodzi bardziej - a bardziej powinno zawsze łazienkowym.
Wentylacja to nie tylko sam nawiew ale i wywiew - może to do Pana kiedyś dotrze ale jak Pan często twierdzi, do tumanów nic nigdy nie dociera.
Tomasz_Brzeczkowski pisze:
Próbuję wytłumaczyć, że smrody są spowodowane wentylacją grawitacyjną (podciśnieniową. Nie uważa Pan że najwyższy czas przestać nauczać tych co taką wentylację z nawiewem oknami proponują, bo zgodzi się Pan, że jak ktoś przez kilka lat nie może zrozumieć, to już nie zrozumie... czas zdecydowanie walczyć z brakiem podstawowej wiedzy.
Tłumaczył Pan jakiś czas temu że
"Przyczyną smogu w Polsce jest wentylacja grawitacyjna"Dlaczego Pan nie rozumie? że z przyczyn technicznych lub finansowych czasami nie można nic innego zrobić, jak nawiew nawiewnikiem okiennym lub ściennym.
Próbuję Panu wytłumaczyć że nawet w bloku z rekuperacją smrody fajek przeciskają się do sąsiednich mieszkań bardzo konkretnie, ale Pan nie przyjmuje nic do wiadomości, bo wychodzi z założenia - że Pan wie zawsze najlepiej a reszta się nie zna.
Może gdyby Pan taki temat przerobił praktycznie a nie jak zawsze teoretycznie na
forum 24/7, to wtedy by coś dotarło ale i tak na forum Pan tego nie przyzna, bo cała "reputacja" by siadła... no bo jak można po tylu latach piłowania teoretycznej mantry, przyznać się do błędu.
Pasuje do Pana naukowa specjalizacja "filozof teorii technicznej".
W tym konkretnym przypadku nawet najlepsza z założenia wentylacja może nie rozwiązać problemu.
Tomasz_Brzeczkowski pisze: Jest jedna wentylacja. Mechaniczny nawiew 30m3/h na osobę powietrza do pokoi.
Bardzo ważne jest skąd i ile powietrza dostarczamy do domu.
Dokąd nie zrobi Pan wentylacji, zawsze będą kłopoty.
Te kłopoty to smog, ocieplenie klimatu i plamy na słońcu...
Wywiew również jest ważny, ten w łazience, bo musi być najsilniejszy a przy tej wentylacji można pokiwać palcem w bucie a powietrze i tak wyjdzie kominem, który ma największy ciąg i zazwyczaj nie jest to komin łazienkowy.
Tomasz_Brzeczkowski pisze: Przy okazji nadciśnienie spowoduje, że powietrze od Pana może wchodzić innym, a nie wejdzie od innych do Pana. Najgorsze co można zrobić w budownictwie to nawiewniki okienne.
Nadciśnienia to można dostać czytając te teorie
a najgorsze co można zrobić to ślepo słuchać takich teorii.