TwojOszczednyDom pisze:Rozumiem, że postawił Pan grzejnik elektryczny konwektorowy pod oknem a potem przeniósł go Pan w inne miejsce?
Tak właśnie to zrobiłem.
TwojOszczednyDom pisze:Ja nie powtarzam lecz piszę to co zaobserwowałem.
Ja też
TwojOszczednyDom pisze:Jeśli stwierdzi Pan, że grzejnik pod oknem zużyje tyle samo co ten np.na działówce
Może nie tyle samo ale nie 2X mniej.
Jeżeli naszym zadaniem jest utrzymanie stałej i tej samej temp. w pomieszczeniu ale za to przy dwóch różnych ustawieniach grzejnika to przecież to pomieszczenie pzry różnych ustawieniach grzejnika ma to samo zapotrzebowanie na ciepło.
Aby utrzymać stałą temp. w pomieszczeniu przy grzejniku umieszczonym jak i pod oknem jak i na przeciwległej ścianie to zapotrzebowanie na ciepło się przecież nie zmieni, bo niby jak?
Okno jak i wszystkie nieszczelności wyciągną taką samą ilość ciepła nie zależnie jak i gdzie będzie umieszczony grzejnik.
W praktyce wygląda to jednak trochę inaczej, bo do tego wszystkiego dochodzi taki czynnik jak komfort. Oczywiście grzejnik umieszczony pod oknem odprowadzi nie co więcej ciepła, ale jest to wartość na poziomie 10-15% w zależności od różnicy temperatur między oknem a grzejnikiem, ale nigdy 2X, czyli 200%.
Autorzy teoryji umieszczania grzejnika pod ścianą przy kiepskich oknach nigdy nie zaznajomili się z taką sytuacją i nie wiedzą jaki to ma wpływ na komfort użytkowania takiego pomieszczenia.
A sytuacja jest bardzo prosta: rozkład temp. w takim pomieszczeniu jest taki, że najcieplejszym miejscem jest ściana na przeciw okna a najzimniejszym jest samo okno. I to nie było by jeszcze takie złe ale spróbujcie po funkcjonować w takim pomieszczeniu. Wyraźnie czuć chłód od okna z każdego miejsca w tym pomieszczeniu.
Dla tego się daje grzejniki pod oknem by stworzyć "kurtynę powietrzną" stanowiącą swoistą barierę. Tak jak to jest w marketach przy wejściu.
Ja natomiast wiem co myśleć i nie mam problemu w formułowaniu swoich myśli.TwojOszczednyDom pisze:to nie wiem co o tym myśleć...