Witam! Przestrzegam przed budowlańcem Rafał Chandrała z Nowej Rudy. Poniżej dokładny opis.
Jednym słowem: dramat. Przestrzegam przed tym pseudo-fachowcem, szkoda czasu, pieniędzy i nerwów. Z plusów to wymienić mogę tylko, że ekipa raczej niepijąca, stawili się do remontu w wyznaczonym terminie, pomogli w transporcie materiałów, usługa raczej szybko wykonana (mówił, że zrobi w tydzień, a wyszły dwa, ale nie zależało mi na czasie, a jakości wykonania). Wykonanie to kompletna porażka, można ich zatrudnić ostatecznie do remontu piwnicy, ale na pewno nie łazienki. Dodam, że łazienka mała, około 2,5m2, nieustawna, w bloku. Remont nieprzemyślany i robiony w ciemno, a nóż się uda.. Podczas zakupów w sklepie, już po „wymierzeniu łazienki” Pan Rafał nie wiedział, ile metrów kafelek trzeba zakupić.., a przecież to on jest „fachowcem”. W łazience wszystko zostało zrobione źle:
- miska wc zbyt blisko ściany (siadając na niej dotykam udem o kafelki na ścianie),
- deska od wc zamontowana źle,
- kafelka przy toalecie pęknięta,
- zbyt mało miejsca na pralkę, pralka ustawiona przy samej ścianie, niewymieniony zawór, ściśnięty wąż dopływowy,
- najlepszy hit to umywalka – umywalkę oraz szafkę pod nią chciałam zostawić starą z uwagi na brak środków, szerokość umywalki to 60 cm – Pan Rafał źle wymierzył wnękę na umywalkę (około 57cm) i żeby nie musieć rozkuwać całej ściany po prostu wpuścił zlew w kafle, co wygląda ohydnie,
- odpływ umywalki zamontowany tak, że nie mieści się w szafce, przez co szafka jest z prawej strony odsunięta od ściany i nie leży równolegle z kafelkami na podłodze,
- brodzik zamontowany niedbale, widać szpary na podłodze, drzwi prysznicowe zamontowane na złą stronę i na odwrót, przez co w łazience nie ma miejsca na kosz na pranie,
- deszczownica zamontowana jak dla karła, tylko kilka centymetrów powyżej czubka głowy,
- kafelki na ścianie położone miejscami nierówno,
- kafelki na podłodze, pod którymi zamontowano matę grzewczą, są wyraźnie położone wyżej niż reszta, pod którą nie ma maty. W efekcie każde większe zachlapanie kończy się spływaniem wody w stronę niżej położonych kafelek i zbieraniem wody pod miską wc,
- ubytki w fudze na kafelkach podłogowych,
- wentylacja wymuszona zamontowana razem z głównym światłem, co nie jest dla mnie optymalnym rozwiązaniem,
- sufit pomalowany niedbale, widać prześwity,
- podczas montażu drzwi uszczerbiona została kafelka z przedpokoju,
- otwory w kafelkach na puszki wycięte za duże, w efekcie widać szczeliny między kontaktem na ścianą,
- kafelki w progu łazienki są w innym odcieniu niż w reszcie łazienki,
- w dzień rozliczenia Pan Rafał oznajmił, że chce o 500zł więcej niż to było ustalone z uwagi na przeróbkę kanalizacji. Po odmowie z mojej strony, oba kontakty po złości zostały zamontowane napisami do boku, co zauważyłam już po oddaniu kluczy,
- i teraz drugi hit: pierwszego dnia Pan Rafał pobrał zaliczkę na kontener; po skończonym remoncie okazało się, że kontener jest przeładowany i firma zbierająca gruz nie jest w stanie go zabrać i należy podstawić i zapłacić za drugi. Oczywiście Pan Rafał nie poczuwa się do winy,
- opakowanie po oświetleniu łazienkowym nad lustrem (oświetlenie było za szerokie z powodu pozostawienia zbyt małej wnęki), które chciałam zwrócić do sklepu, zostało wyrzucone do śmietnika i nie i nie jestem w stanie teraz tego zwrócić,
- za materiały, które Pan Rafał kupował we własnym zakresie, otrzymałam wprawdzie paragony, lecz nie mam pewności, że każda z tych rzeczy została użyta podczas remontu w mojej łazience, ponieważ nie zostawił po sobie nic.
Odradzam i przestrzegam przed tym „fachowcem”, ponad 10 tyś. zł. wyrzucone w błoto.
Linki do zdjęć:
https://drive.google.com/folderview?id= ... _BfBiCOblp