czy tak powinny wyglądać wygładzone ściany?

witam, Panowie jako że nie jestem w tym obeznany, a wydaje mi się że fuszerkę mi fachowiec odstawił proszę o ocenę ścian.

Wczoraj i dzisiaj Pan fachowiec z polecenia gładził u mnie ściany i sufit w pokoju 9m2.
Twierdzi, że prace skończył, ja przed chwilą przeleciałem z latarką i nieźle mi się ciśnienie podniosło. Wszędzie widać rysy i jakieś mini kratery.

Fachowiec przychodzi jeszcze jutro skończyć gładzenie szpalet więc mogę zwrócić mu uwagę, pytanie tylko czy ja jestem przewrażliwiony czy ściany powinny być gładkie?

Załączam zdjęcia, niektóre są niestety bokiem.














z góry dziękuję i pozdrawiam

Oczywiście masz rację. Praca nie jest wykonana zgodnie ze sztuką budowlaną. Nieprawidłowe rozprowadzenie gładzi - np. 4 zdjęcie. Lepiej niekiedy wygląda ściana po nałożeniu pierwszej warstwy, niż jak mniemam, u Ciebie po szlifowaniu finalnym, które z kolei zostało wykonane zbyt grubym papierem ściernym - kilka ostatnich zdjęć. Wnioskując po zdjęciach, narożniki są pojęciem obcym dla Twojego fachowca. Ogólnie z estetycznego punktu widzenia(który jest najistotniejszy przy tej konkretnie pracy) robota jest spieprzona. Jeśli nie płacisz za to jakichś śmiesznych pieniędzy, to nie pozwól aby fachowiec tak zakończył ten remont.
Pozdrawiam

Kładzenie gładzi nazywane jest też masełkowaniem ścian. Ze zdjęć wynika, że z gładkością masełka to raczej nie ma nic wspólnego. Jedna wielka fuszerka, chyba , że dopiero "fahuwiec" będzie to szlifował. Tak absolutnie nie mogą wyglądać ściany. Drzwi na klucz i gościa przytrzymać, aż zrobi jak należy










Nie po to izolujemy, by robić centralne.

Dziękuję za ocenę. Rano będę miał rozmowę z tym panem. Mam nadzieję, że będzie w stanie poprawić ściany.

jasne chłopie przyłóż łatę 3 metrową po skosie i wsadź pomiędzy nią a ścianę żyletkę ... jak nie wejdzie to zapłać za to coś x 50 czyli sztablaturę masz ... a tak poważnie LIPA i SYF chyba z oferii kolega za pól darmo z dopłatą to robił

TANIO = 3 razy drożej, kiedy się tego nauczycie drodzy inwestorzy ?

Poprawione. Pan fachowiec powiedział, że cwaniak jestem bo z latarką chodziłem
Jak zobaczył pod światło sam zadeklarował, że poprawi. Pożyczył latarkę i ścierał.
Teraz jest lepiej ale do perfekcji i tak daleko. Mówi, ze resztę mi grunt i farba zagładzi...

Co do ceny to faktycznie mało wziął bo tylko 150zł. Nie zbijałem, taką podał wycenę. Żeby nie było, to był fachowiec z polecenia, że dobrze robi, nie że tani. Na tyle wycenił więc tyle zarobił. Powiedziałby więcej zarobiłby więcej, tyle że wtedy nie wypuściłbym go do teraz:)

U kolegi co mi polecał robił tylko sufity w domku na 3m wysokości, więc pewnie nie zobaczyli z bliska jak wyglądają.

dziękuję Panowie za pomoc!