rekuperator a wilgotność powietrza w sezonie grzewczym

Ja bym jednak uważał na to żeby powietrze nie było zbyt suche, bo to może źle wpływać na dużo rzeczy tak jak tutaj więc ja polecam uważać żeby nie przesadzić z wilgotnością.

Jeśli masz jakieś kłopoty, lub jeśli nie wiesz, co będzie odpowiednie, to wszystkie szczegółowe informacje znajdziesz w firmie http://www.bartoszwentylacja.com.pl/ofe ... wentylacji Oni na pewno Ci pomogą i udzielą informacji na wszystkie pytania.

yarecki pisze:Z autopsji, u mnie świeży budynek - wprowadziłem się w grudniu zaraz jak zakończono docieplenie poddasza. Rekuperator uruchomiony od nieco ponad tygodnia. Ogrzewanie tylko podłogowe. Wilgotność powietrza na poziomie 12-14% więc raczej mało przyjemnie. U dzieci na noc odpalam nawilżacz, ale w całym tomu wilgotności mi to nie podniesie. Dodam, bo może istotne, na zewnątrz mrozy.

A jaki stosujesz nawilżacz? Pytam bo ja mam w pracy problem z wilgotnością powietrza i też włączamy nawilżacz.

Będzie trzeba sprawdzić ile taki nawilżacz ciągnie prądu. Zanim ktoś sobie zainstaluje taki rekuperator warto widać policzyć jaki wyjdzie dodatkowy koszt związany z nawilżaniem powietrza, tym bardziej, że na budynek jeden nawilżacz raczej nie starczy wiec mówimy przynajmniej o jednym na każdą sypialnie. U mnie to by było 3 sztuki. Jakoś bez liczenia wychodzi mi, że inwestycja bez sensu.

yarecki pisze:Będzie trzeba sprawdzić ile taki nawilżacz ciągnie prądu. Zanim ktoś sobie zainstaluje taki rekuperator warto widać policzyć jaki wyjdzie dodatkowy koszt związany z nawilżaniem powietrza, tym bardziej, że na budynek jeden nawilżacz raczej nie starczy wiec mówimy przynajmniej o jednym na każdą sypialnie. U mnie to by było 3 sztuki. Jakoś bez liczenia wychodzi mi, że inwestycja bez sensu.

Po co nawilżacz przy wentylacji z regulacją?
Człowiek normalnie "produkuje" wilgoć. Paruje też z wc z mycia podłóg, blatu, z roślin, prania i gotowania. Centrala wentylacyjna ma odprowadzać nadmiar wilgoci nie wilgoć!!
Jak jest za sucho, to znaczy, że wentylacja jest zbyt silna.

Eksperymentalnie w dzień zostawiam na najniższym biegu - wszystkie lampki na sterowniku wyłączone. Przy takim ustawieniu ledwo co kręci. Mimo to wilgotność powoli, ale stale spadała. Nie zmieniałem ustawień. Rano było w sypialni 33% gdzie w dzień ok 39% (pochmurny dzień). Rano odsłoniłem rolety bo na zewnątrz słońce pięknie świeciło. W przeciągu godziny wilgotność spadła tam do 24%. Przy takich wskazaniach trzeba by chyba ze 2 razy dziennie te podłogi myć Nie wydaje mi się, a praktyka potwierdza, żeby 2 dorosłe osoby i dwójka małych dzieci były w stanie wygenerować tyle wilgoci żeby pokryć straty. Idąc dalej, pootwierałem okna, żeby się przewietrzyło. Po godzinie wilgotność mam na poziomie 19%. W/g centrali wilgotność na czerpni 69% a na nawiewie 65%. Wychodzi, że słońce ogrzewając ładnie pomieszczenia, jednocześnie strasznie je wysusza. Dodam, że nie miałem jeszcze potrzeby dzięki temu włączać ogrzewania.

yarecki pisze:Eksperymentalnie w dzień zostawiam na najniższym biegu - wszystkie lampki na sterowniku wyłączone. Przy takim ustawieniu ledwo co kręci. Mimo to wilgotność powoli, ale stale spadała. Nie zmieniałem ustawień. Rano było w sypialni 33% gdzie w dzień ok 39% (pochmurny dzień). Rano odsłoniłem rolety bo na zewnątrz słońce pięknie świeciło. W przeciągu godziny wilgotność spadła tam do 24%. Przy takich wskazaniach trzeba by chyba ze 2 razy dziennie te podłogi myć Nie wydaje mi się, a praktyka potwierdza, żeby 2 dorosłe osoby i dwójka małych dzieci były w stanie wygenerować tyle wilgoci żeby pokryć straty. Idąc dalej, pootwierałem okna, żeby się przewietrzyło. Po godzinie wilgotność mam na poziomie 19%. W/g centrali wilgotność na czerpni 69% a na nawiewie 65%. Wychodzi, że słońce ogrzewając ładnie pomieszczenia, jednocześnie strasznie je wysusza. Dodam, że nie miałem jeszcze potrzeby dzięki temu włączać ogrzewania.

Może centrala nie pozwala na ustawienie 20-25m3/h na osobę?

No chyba nie. Przy ustawieniu Nieobecność daje ok 90m3/h. Pozostawiając takie ustawienie na dłuższy czas będzie się trzeba wyposażyć w jakiś miernik CO2.

yarecki pisze:No chyba nie. Przy ustawieniu Nieobecność daje ok 90m3/h. Pozostawiając takie ustawienie na dłuższy czas będzie się trzeba wyposażyć w jakiś miernik CO2.

Przy jakich oporach? |ja w zimę ma nawet niecałe 20m3/h na osobę.

U mnie eksperyment z obniżaniem przepływu zakończył się błędami sensorów po zimie i w efekcie serwisant wymienił płytę główną. Całe szczęście, że w ramach gwarancji.

Tomcio pompa weź się chłopie z baranka czołem o ścianę z biegu! Znane są przypadki jak doradzałeś i montowałeś to z sufitów i ścian lała się woda z rekuperacji - masz coś w tej kwestii do dodania? Czy może sąd zabronił?

Jestem posiadaczką rekuperacji i jestem z niej zadowolona. Przyznam jednak, ze powietrze przy rekuperacji jest o wiele bardziej suche niż bez niej. Sa urzadzenia z odzyskiem wilgoci, ale takiego nie zamontowaliśmy bo słyszałam, ze sporo z nim problemów.

Od siebie polecam kupno nawilżacza powietrza. Nie jest to duży wydatek a znacznie poprawia komfort pomieszczenia.

Warto jest zerknąć sobie na modele od Aromatly.

Powietrze przesusza fatalnie wykonana wentylacja, zbyt silna wentylacja . Zapewne nawiew jest na kubaturę, na krotność wymian, a coś takiego nie ma prawa działać.
Lepiej poprawić instalację niż popaść w drugą skrajność.