Potrzebuję pomocy w sprawie remontu łazienki i ubikacji do których się przymierzam. Ponieważ łazienka jest mikroskopijnych rozmiarów (2,79 m2) chciałbym połączyć ją z ubikacją znajdującą się obok (0,8 m2). Generalnie są to kabiny czyli standard dla budownictwa z początku lat osiemdziesiątych. Chodzi nam o zburzenie ściany pomiedzy wc i łazienką Mam tylko pewne obawy - może ktoś z was będzie w stanie pomóc odpowiedzieć - czy jeżeli zburzymy tę ścianę nie naruszy to na przykład sufitów kabiny (ponieważ kabiny były wstawiane do bloku jako jedna całość) ? Wówczas trzeba byłoby wywalić całe kabiny a to już nie lada remont ze względu na ilość gruzu oraz to że ściany to żel beton.
Jeżeli ktoś z was przez to przechodził bądź wie coś na ten temat - będe wdzięczny za poradę.

najprawdopodobniej masz z zelberonu kawałek scianki gdzie sa przewody wentylacyjne oraz rurki z woda.do tego dołaczona scianeczka z bloczka gipsowego ktora dzieli lazieneczke z kibelkiem ale trza sprawdzic

Z tego co patrzyliśmy z wujem to są dwie oddzielne kabiny zelbetonowe postawione stykające się ścianami. Przez ścianę z wc do łazienki przechodzą rury z wodą i odpływem. Zastanawiam się czy jak wytniemy piłą diamentową te ściany boczne to pozostałe ściany kabiny się nie "sypną". Niby nie powinny bo to zbrojony żelbeton ale chciałbym się dowiedzieć czy ktoś coś takiego już robił i czy nie było z tym problemów.

WIESZ ZE NIE WOLNO CI RUSZYC SCIANKI ZEL BET BEZ ZGODY SPULDZIELNI.ILE CM MA SCIANA DZIELACA KIBELEK Z ŁAZIENKA .WATPIE ZE 12-14.JEZELI JUZ Z ZELBETU TO CIENIUTKA.ROZRYSUJ UKLAD ŁAZIENKI.ZAPEWNE KIBELEK PO PRAWEJ A ŁAZIENKA PO LEWEJ
_________________