Od lat walczę z rynnami pełnymi liści jesienią. Zabieram sie na wiosnę za remont dachu, ocieplenie itd. Do spustów zainstalowałem te wyczystki, sita na liście, ale tego jest tyle

Tu moje pytanie:
Są jakieś no nie wiem "automatyczne", no nie wiem grawitacyjne czy coś, że jak sie nazbiera to wywala? Może jakieś wkłady do rynny na dachu?
Stosował ktoś np. te "szczotki" na ptaki (te długie włochate, nie znam nazwy) - jak by to po długości rozłożyc co sie stanie? zatka całkiem spływ?