Dzień dobry.
Czy jest możliwe, aby w mieszkaniu w starej kamienicy w Warszawie, z późnych lat 30. były jakiekolwiek wyroby zawierające azbest? Pytam, gdyż remontowano (w zasadzie rozebrano do gołej cegły) mieszkanie - kawalerka na Pradze Płd. - i ekipa zapyliła mi całe sąsiednie mieszkanie poprzez złe podłączenie wentylacji. W mieszkaniu z "podejrzanych" elementów był stary, raczej przedwojenny, piec kaflowy z wymienioną wkładką na elektryczną oraz linoleum (chyba). Stan mieszkania tragiczny, więc raczej nie remontowane nigdy. Gugle zwracają głównie informacje o domach z krajów Zachodu, strasząc, że azbest może być wszędzie, ale też mówią, że w Polsce to nie do końca tak wyglądało. Czy ktokolwiek spotkał się z azbestem w takich okolicznościach? Czy może tylko panikuję?