Tomasz_Brzeczkowski pisze:pio80 pisze:Koszt ogrzewania od 1500 do 3000 zł? Aż mi się wierzyć nie chce, moi staruszkowie wydają z 2 razy tyle na zakup ekogroszku
A jak jest z trwałością takiej folii?
Ekogroszek i gaz to najdroższe systemy grzewcze, polecają je tylko osoby źle wykształcone, by nie napisać tumany. Pan Sobie raczy wyobrazić, że podają koszt kWh paliwa, jako koszt ogrzewania.
Dlaczego napisałem "tuman"? Bo nie spotkałem jeszcze ani jednej osoby ( 28 lat robię instalacje) polecającej ogrzewanie wodne, która znałaby się na instalacji. Nie wiem, czy Pan się ze mną zgodzi, ale jak ktoś się czymś zajmuje, powinien się na tym choć trochę znać.
Najlepszą oceną instalatora, jest zużycie energii i komfort. Jeżeli zużycie na utzrymanie komfortowej temperatury i wilgotności przekracza 20kWh/m2 to juz można podejżewać, że trafiło się właśnie na źle wykształconego tumana .
Co to znaczy 20kWh/m2 ? to 12 zł /m2 - czyli dom 150m2 - 1800 zł maksimum.
Czytając takie słowa, jak szanownego Pana od razu człowiek decyduje sie założyć konto na tym portalu, jak przystało na typowego tumana. Nie wiem jak i gdzie Pan wyczytał, wypraktykował czy "naumiał" skoro twierdzi Pan, że ekogroszek to najdroższe ogrzewanie.
Może oświecę Pana pisząc, że mieszkam w budynku z 1999 roku (zakończona budowa), wybudowany z cegły typu max, 29cm/styropan 10cm/cegła tzw. pół max. Okna 2-szybowe, obecnie 5 -letnie, dach-2x14cm wełny. Powierzchnia ogrzewana ok 260 m kw. Centralne - rurki stalowe 3/4 i 1/2 cala, piec żeliwny, obecnie 8-letni na ekogroszek 3 klasy.
Temperatura w domu, sterownik 21-22 stopnie. Temp na piecu 52 stopnie, a przy mrozach góra 55stopni C. CWU z pieca (solary w zasadzie zimą nic nie dają), temp wody ustawiona na 49 stopni.
Spalam - nigdy więcej - 4 tony ekogroszku. 2 tony o kaloryczności ok 28000kj, 2 tony ok. 25-26 kj.
Koszt węgla 2 x 880zł=1760 i 2x750zł=1500 Łączny koszt 3 260zł
Do tego koszt pracy pompki co i CWU oraz pieca. Myślę, że zamykam sie w kwocie 3 600zł przy taryfie G12W. Dodam, że piec chodzi non stop od października do kwietnia.
Nie ma możliwości bym swój dom ogrzał gazem za kwotę poniżej 5 000zł.
Pompa ciepła, gruntowa, powietrzna. Owszem, koszta opłat za prąd nie będą horrendalne, jednak nie ma mowy by było taniej niż węglem - jakkolwiek źle by to zabrzmiało. A koszt inwestycji? Przeogromny, choć oczywiście maleje w przypadku budowy nowego budynku.
Niestety, póki co, węgiel jest najtańszy. Dziwi mnie, że nikt nie namawia i nie mówi głośno by Państwo obnizyło cenę gazu. To jedyne rozsądne rozwiązanie w odniesieniu do budynków, gdzie istnieje sieć gazowa. A dodam tylko, że opowieści właścicieli domów ogrzewanych gazem byłyby jeszcze wiarygodne, gdybym nie mieszkał na osiedlu, gdzie wokół ludzie gazem palą. Ale dziwnie przy domach stoją budki z 4-5metrami drewna do kominków. Za takie rozwiązanie, gdzie z pokoju dziennego robi sie kotłownię, dziękuję.
Pozdrawiam.