Czarna lista wykonawców budowlanych

Firma Kalter się w tym specjalizuje. Śmiało mogę polecić, ja korzystałem i nie mam zastrzeżeń - wszystko na czas i tak jak powinno być. Wykonanie całego budynko na 6+

Nie polecam pseudo-fachowca: Rafał Klimowicz z miejscowości Trumieje.

Uciekł z pieniędzmi. Nie odbiera telefonów. Działa ze swoimi wspólnikami: Sławkiem i Tobiaszem.


Odradzam.

Strzeżcie się!!!

Ostrzegam przed korzystaniem z „usług” Zenona Kosiorka nr tel. 796 259 098 (działa na terenie Warszawy i okolic).
Ten pan i jego „ekipa” kompletnie nie znają się na wykonywaniu prac remontowych i co tylko się da zostaje źle zrobione. Świeżo pomalowane ściany zostały zapylone i pobrudzone zaprawą, wycyklinowana podłoga została zalana i pobrudzona, zamontowane drzwi same się zamykają, kafelki zostały krzywo ułożone podobnie jak panele, sufit podwieszany został źle zamontowany… Skala niechlujstwa i popełnionych przez nich błędów jest naprawdę duża. Co więcej nie szanują oni cudzej własności, czego skutkiem są porysowane i połamane meble (o pobrudzeniu nie wspominając), a także uszkodzona ościeżnica. Dodatkowo „fachowiec” oszukuje na materiałach, doliczając co mu się podoba. Do „pracy” również przychodzi według własnego uznania, kompletnie nie zważając na terminy zawarte w umowie.

Jeżeli szanujecie swoje zdrowie, czas i pieniądze, to trzymajcie się z daleka od tego partacza. Stanowczo odradzam!

Pan Tadeusz Czech Stolarz.
Pan przyjął zlecenie na wykonanie kuchni, szafy i szafki w łazience. Początek współpracy normalny, projekt, spotkania itp. Termin realizacji zaczął się przesuwać. Ostatecznie Pan przywiózł materiały, zainkasowal należną kwotę, złożył 2 szafki i miał skończyć w kolejnych dniach. Od tego czasu kontakt się urwał. Nie odpowiada na telefony, maile itp. Co więcej: materiały które przywiózł po dokładnym zwymiarowaniu (chcieliśmy sami złożyć kuchnie) okazało się że żaden wymiar nie pokrywa się z projektem. Pan przywiózł inna kuchnię, pewnie jakies odpadki.
Straciliśmy 4000 PLN. Musimy kuchnię zlecać na nowo.
Sugeruje nie wchodzić w żadną współpracę z Panem Tadeuszem Czech. Z tego co wiedzę oszukał wiele osób. Szkoda tylko że również my daliśmy się oszukać chcąc zaoszczędzić bo oferta cenowa była nieco lepsza niż innych.
Chetnie przyjme pomoc i rade osób doświadczonych w tej sytuacji.
Rodzina z 3 dzieci.
Marta

Siemanko wszystkim.

Witam, ostrzegam przed firmą Tomasz Kwaśnik Instal-Tom ze skórzewa k. Poznania. tel. 505666869. Pan TOmasz mnie zwodził tygodniami co do terminu realizacji , nie przyjeżdzał w umówiony termin, wymyślał historie. Straciłem czas, w trakcie którego można było znaleźć innego specjalistę.

Jarosław Rybczyński-padłam ofiarą tego pseudo-fachowca! Wyłudza zaliczki na swoje dniowki, materiały-z ktorych się nie rozlicza,ostatnią ukradl-wrzucil klucze do skrzynki i wiecej sie nie pokazal. Umowa podpisana wiec sprawe skieruje do sądu. Przestrzegam... ja niestety obdarzalam ludzi zbyt duzym zaufaniem-przez tego oszusta zmienilam swoj stosunek. Mam nadzieje ze przestrzege innych-dziala na terenie Warszawy.




quote="klient-arki"][b]Przestrzegam[/b] przed firmą [b]Centrum Zarządzania Nieruchomościami "Arka" Sp. z o.o. z Bytomia[/b]. Firma często zmienia adresy swojej siedziby więc nie będę podawał aktualnego adresu, bo za pół roku będzie nieaktualny.

Firma wykonywała u mnie kompleksowo instalacje wod-kan, solary, podłączenia elektryczne urządzeń w kotłowni. Co nie rozpoczeła to spartaczyli, ponadto poniszczyli prace innych wykonawców.

Usterki:
[i]- w kotłowni cieknie woda z kilku rur,
- instalacja gazowa jest nieszczelna!,
- z 2 grzejników cieknie mi woda w domu,
- solary są niepoprawnie podłączone,
- czujnik temperatury, który ma być podłączony w kolektorze solarnym na dachu zamontowali w kotłowni (sic!)
- instalacje elektryczne zagrażają życiu i zdrowiu,
- mostkowania przewodów 230V wykonali bez zabezpieczeń, niezgodnie z normami SEP,
- sterownik ogrzewania podłogowego w kuchni steruje podłogówką w łazience i na odwrót,[/i]
oraz wiele z ponad 30 innych usterek.

Firma pomimo ponad 10krotnych wezwań, nie przyjechała naprawiać usterek.

[b]Sprawa trafiła do sądu.[/b][/quote]

Pan Mariusz Przepióra z Wrocławia, oszukuje i okrada ludzi , okradł mnie ba 100.000 zł. Zleciłam mu budowę domów i kiedy zaczęłam mówić że termin to gonią i mnie również to się zabrał z budowy. Nie odbiera telefonów ani pism. Ale od kary nie ucieknie taka kwota to już przestępstwo. Jego firma to SOLIDHAUS A DAWNIEJ MAR BUD

Pan Mariusz Przepióra z Wrocławia, oszukuje i okrada ludzi , okradł mnie na 100.000 zł. Zleciłam mu budowę domów i kiedy zaczęłam mówić że termin go gonią i mnie również to się zabrał z budowy. Nie odbiera telefonów ani pism. Ale od kary nie ucieknie taka kwota to już przestępstwo. Jego firma to SOLIDHAUS A DAWNIEJ MAR BUD

Witam! Przestrzegam przed budowlańcem Rafał Chandrała z Nowej Rudy. Poniżej dokładny opis.

Jednym słowem: dramat. Przestrzegam przed tym pseudo-fachowcem, szkoda czasu, pieniędzy i nerwów. Z plusów to wymienić mogę tylko, że ekipa raczej niepijąca, stawili się do remontu w wyznaczonym terminie, pomogli w transporcie materiałów, usługa raczej szybko wykonana (mówił, że zrobi w tydzień, a wyszły dwa, ale nie zależało mi na czasie, a jakości wykonania). Wykonanie to kompletna porażka, można ich zatrudnić ostatecznie do remontu piwnicy, ale na pewno nie łazienki. Dodam, że łazienka mała, około 2,5m2, nieustawna, w bloku. Remont nieprzemyślany i robiony w ciemno, a nóż się uda.. Podczas zakupów w sklepie, już po „wymierzeniu łazienki” Pan Rafał nie wiedział, ile metrów kafelek trzeba zakupić.., a przecież to on jest „fachowcem”. W łazience wszystko zostało zrobione źle:
- miska wc zbyt blisko ściany (siadając na niej dotykam udem o kafelki na ścianie),
- deska od wc zamontowana źle,
- kafelka przy toalecie pęknięta,
- zbyt mało miejsca na pralkę, pralka ustawiona przy samej ścianie, niewymieniony zawór, ściśnięty wąż dopływowy,
- najlepszy hit to umywalka – umywalkę oraz szafkę pod nią chciałam zostawić starą z uwagi na brak środków, szerokość umywalki to 60 cm – Pan Rafał źle wymierzył wnękę na umywalkę (około 57cm) i żeby nie musieć rozkuwać całej ściany po prostu wpuścił zlew w kafle, co wygląda ohydnie,
- odpływ umywalki zamontowany tak, że nie mieści się w szafce, przez co szafka jest z prawej strony odsunięta od ściany i nie leży równolegle z kafelkami na podłodze,
- brodzik zamontowany niedbale, widać szpary na podłodze, drzwi prysznicowe zamontowane na złą stronę i na odwrót, przez co w łazience nie ma miejsca na kosz na pranie,
- deszczownica zamontowana jak dla karła, tylko kilka centymetrów powyżej czubka głowy,
- kafelki na ścianie położone miejscami nierówno,
- kafelki na podłodze, pod którymi zamontowano matę grzewczą, są wyraźnie położone wyżej niż reszta, pod którą nie ma maty. W efekcie każde większe zachlapanie kończy się spływaniem wody w stronę niżej położonych kafelek i zbieraniem wody pod miską wc,
- ubytki w fudze na kafelkach podłogowych,
- wentylacja wymuszona zamontowana razem z głównym światłem, co nie jest dla mnie optymalnym rozwiązaniem,
- sufit pomalowany niedbale, widać prześwity,
- podczas montażu drzwi uszczerbiona została kafelka z przedpokoju,
- otwory w kafelkach na puszki wycięte za duże, w efekcie widać szczeliny między kontaktem na ścianą,
- kafelki w progu łazienki są w innym odcieniu niż w reszcie łazienki,
- w dzień rozliczenia Pan Rafał oznajmił, że chce o 500zł więcej niż to było ustalone z uwagi na przeróbkę kanalizacji. Po odmowie z mojej strony, oba kontakty po złości zostały zamontowane napisami do boku, co zauważyłam już po oddaniu kluczy,
- i teraz drugi hit: pierwszego dnia Pan Rafał pobrał zaliczkę na kontener; po skończonym remoncie okazało się, że kontener jest przeładowany i firma zbierająca gruz nie jest w stanie go zabrać i należy podstawić i zapłacić za drugi. Oczywiście Pan Rafał nie poczuwa się do winy,
- opakowanie po oświetleniu łazienkowym nad lustrem (oświetlenie było za szerokie z powodu pozostawienia zbyt małej wnęki), które chciałam zwrócić do sklepu, zostało wyrzucone do śmietnika i nie i nie jestem w stanie teraz tego zwrócić,
- za materiały, które Pan Rafał kupował we własnym zakresie, otrzymałam wprawdzie paragony, lecz nie mam pewności, że każda z tych rzeczy została użyta podczas remontu w mojej łazience, ponieważ nie zostawił po sobie nic.
Odradzam i przestrzegam przed tym „fachowcem”, ponad 10 tyś. zł. wyrzucone w błoto.

Linki do zdjęć:
https://drive.google.com/folderview?id= ... _BfBiCOblp

Ostrzegam przed firmą

Domlux Sławomir Pizoń
ul. Żeromskiego 5
39-300 Mielec, Podkarpackie
NIP 946-20-71-111
REGON 432263452
tel. 661 488 579
Nr konta 41 1240 4979 1111 0010 8797 5261

Powyższy wykonawca zwodził nas ponad miesiąc po terminie zasłaniając się że nie otrzymał jeszcze drewna z suszarni. W końcu pojawi się u nas na 2 godziny celem szybkiego zarobku (uwaga po 5 miesiącach od podpisania umowy). Schody miały dziury ponad cm szpachlowane, sęki na środku, w niektórych miejscach się już rozchodziło drewno, biel, dziury w schodach, nawet dobrze nie oczyszczone. A tam gdzie nie było widać potrafił (pomiędzy ścianami) dać stopień 2,5 cm, a podstopień 1,5 cm po (szybko montował byśmy się nie zorientowali), pomimo, że miało być wszystko 3,5 cm. Sprawa trafiła do sądu, bo po tym jak chcieliśmy zwrot zadatku (3 tysiące) gość się rozpłynął.

Bierze i wykonuje zlecenia pomimo, że ma zawieszoną działalność od 2016 roku.

Ostrzegam przed firmą:
P.H.U. MIDAS
właściciel JACEK BOREJKO
ul. Chełmońskiego 7/15
72-600 Świnoujście
NIP: PL 597-000-77-03
Jeśli nie chcesz stracić pieniędzy, czasu i nerwów, nie dzwoń do tego wykonawcy. Podejmuje się zleceń, do których nie ma żadnych kwalifikacji ani umiejętności. Nie szanuje materiału, ani pieniędzy inwestora. W odpowiedzi na prośbę o poprawienie licznych usterek, wyniósł się. Nie chciał oddać pieniędzy za zniszczony materiał. Dla zainteresowanych udostępnię ocenę stanu technicznego prawidłowości wykonania robót budowlanych sporządzoną przez osobę uprawnioną oraz galerię zdjęć.
Kontakt: marata@wp.pl

Niestety tak czasem jest, że trafimy na nieuczciwego człowieka i musimy się z nim przysłowiowo szarpać. Ja niestety musiałem dochodzić swoich praw na drodze sądowej bo właśnie na taką osobę trafiłem. Zaczęło się od tego, że zleciłem „fachowcowi” wykonanie łazienki i wcześniej zapłaciłem prawie całość bo dałem się wrobić w bajkę o problemach rodzinnych. Fachowiec rozgrzebał robotę i zniknął. Po jakimś czasie go znalazłem ale sprawę oddałem do kancelarii prawnej, szybko pomogła mi uporać się z problemem i w końcu odzyskałem swoje pieniądze.

To prawda, dobrze wiedzieć jaka firma nie jest godna zaufania, oszczędzi nam to nerwów w przyszłości.

Witam, ja z mężem od ponad 2 lat próbujemy negocjować z nieuczciwym wykonawcą. Pan Łukasz jest nam winny 50 tys złotych. Obiecywał nam 3 miesiące prac podczas stawiania domu szkieletowego. Niestety na kolejne etapy czekamy po kilka miesięcy. Nie odbiera telefonu, wymyśla choroby i nieszczęścia. Koszt domu miał wynosić 240 000 a zbliżamy się do 340 000. Jesteśmy załamani i wykończeni. Policja i prokuratura nie potrafią nam pomóc. Otrzymałam 3 miesiące temu pismo od prokuratury w którym podkreślono że istnieje istotna różnica po między oszustwem a nierzetelnym wykonawcą.Mamy się dogadać. Nie zabezpieczuła nas umowa, podpisane kwoty wpłat ani nawet smsy i nagrane rozmowy. W tym kraju nie mamy żadnych praw..