Jednak trzeba uważać gdzie się kupuje. Jak dla mnie, to nawet jeśli pościel oznaczone jest jako "premium", "hipoalergic", "organic", a pochodzi z jakiegoś salonu sieciowego, to jednak trzeba uważać. Raz nie wyprałam sobie po zakupach pościeli z h&m i dostałam takiej pokrzywki na całym ciele, że się w głowie nie mieści.. Wolę chyb jednak wybierać pościel z mniejszych sklepów, a najlepiej, jeśli jeszcze oznaczona, że wyprodukowana w Polsce
Może po tym jednym razie się sparzyłam, ale to chyba pokazuje dobrze ile barwników i chemii idzie w taki materiał.