Dzień dobry,
jest
mieszkanie w kamienicy, ściany ceglane, przedwojenne - i są dwa problemy z zapachami:
Pierwszy - ściana kominowa, w środku idą przewody wentylacyjne. Kiedyś do tych przewodów był podłączony też piec gazowy (ale już nie jest), efektem czego są pęknięcia (po kondensacji). Od strony mieszkania ściana jest nieotynkowana (ze względów estetycznych). Przez szpary między cegłami od czasu do czasu czuć zapachy gotowania od sąsiadów piętro niżej (okap mechaniczny). Czy da się to czymś doszczelnić bez tynkowania i wkładów kominowych? Chodzi tylko o zapachy, CO się nie boję, bo piec już zdemontowany.
Drugi - ściana z sąsiadem po drugiej stronie, ze ściany wychodzą rurki do grzejnika. Przy rurkach była szpara, z której śmierdziało, jak sąsiadowi przypaliły się schaboszczaki na patelni. Zalepiłem szparę klejem montażowym, był spokój na kilka miesięcy, teraz znowu śmierdzi. Czym to zalepić na dobre? Pianką nisko-rozprężną?
Z góry dzięki za sugestie.