Pozwolę sobie zacytować jednego z użytkowników Facebooka, który wyraził swoją opinię na temat certyfikatów energetycznych.
Uważam, że jesteśmy ofiarami skorumpowanych polityków i ich mocodawców, którym zależy na wyciśnięciu ile się da z naszych kieszeni!!!
W żaden logiczny sposób nie da się wytłumaczyć przepisów wprowadzających audyty energetyczne
pod płaszczykiem ekologii itp.!
Jest to taka sama ściema jak certyfikaty na CO2, pod pozorem walki z globalnym ociepleniem!
Cytuję "Od 1.1.2014 mamy nowe warunki techniczne i normy minimalne dla EP (roczne obliczeniowe zapotrzebowanie budynku na nieodnawialną energię pierwotną).
Zgodnie z tabelą ze str. 3 rozporządzenia:
http://isap.sejm.gov.pl/DetailsServlet? ... 0130000926
dla budynków jednorodzinnych mamy limit EP:
do 2017r. 120 70kWh/m2*rok,
do 2021r. 95 70kWh/m2*rok,
po 2021r. 70 kWh/m2*rok.
Tylko, że metodologia obliczania EP opisana w
http://isap.sejm.gov.pl/DetailsServlet? ... 0082011240
na stronach 19-20
ewidentnie dyskryminuje systemy CO i CWU oparte na energii elektrycznej.
Narzędziem dyskryminacji jest tzw. współczynnik nakładu nieodnawialnej energii pierwotnej Wi opisany w tab. 1 na str. 19.
Dlaczego ustawodawca przyjmuje aż wartość Wi=3 dla energii z sieci energetycznej, a z paliw kopalnych tylko Wi=1,1?
Dlaczego ustawodawca przyjmuje tylko wartość Wi=0 dla energii z kolektorów słonecznych (wiadomo, że są nieopłacalne bez dotacji w naszym klimacie)?
Dlaczego ustawodawca przyjmuje aż wartość Wi=0,7 dla energii z paneli PV i to tylko w przypadku produkcji energii tylko na potrzeby gospodarstwa domowego w którym jest produkowana (koszty magazynowania: akumulatory i systemy kontroli roz/ładowania)?
Mając dwa takie same domy różniące się tylko systemami CO i CWU np. dla paliw kopalnych zmieścimy się w limicie 120 a dla prądu elektrycznego już nie koniecznie i odmowa PNB.
Jest to jawny przykład, w którym nasze państwo na usługach UE się zapędza i faworyzuje rozwiązania techniczne systemów CO i CWU, które wymagają większych nakładów inwestycyjnych oraz zwiększonych kosztów serwisowych i eksploatacyjnych. Jest to oczywiście spójne ze zwiększeniem wpływów z tytułu podatków.
Z punktu widzenia obywatela nie ma tu uzasadnienia ani od strony ekonomicznej ani od strony ochrony środowiska (sąsiad kopci ekogroszkiem a ja czysto na prądzie).
Rozporządzenia pomijają przypadek, w którym obywatel korzysta i produkuje energię elektryczną z PV, ale ją wykorzystuje dopiero po odsprzedaniu do sieci przesyłowej. Czyli pomimo, iż zainwestował w odnawialne źródło energii i jest nie tylko konsumentem ale prosumentem to jest obarczony Wi=3.
Jako, że te parametry są weryfikowane na podstawie PB i świadectwa energetycznego na etapie PNB możemy się spodziewać nowych miejsc pracy w starostwach powiatowych i rozrostu administracji.
Ciekawe jak będą egzekwowane odstępstwa nieistotne od PB.
Czy przez to wzrośnie łapówkarstwo w PINB?
I znowu mamy wolny rynek, w który państwo ingeruje ze swoimi współczynnikami.
Internetowy System Aktów Prawnych
Rozporządzenie Ministra Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej z dnia 5 lipca 2013 r. zmieniające rozporządzenie w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie
ISAP.SEJM.GOV.PL|OD: KANCELARIA SEJMU RP"
Ten tekst pokazuje nam, jak można naginać rzeczywistość po to, by osiągnąć zamierzone cele!