Witam
Proszę o pomoc i opinie w dziedzinie pokryć dachowych.Problem jest następujący.Posiadam dom z lat 70 czyli kostka z dachem z izolacją ze szlaki.Jakieś 1,5 roku temu firma zrobiła mi izolację ze styropapy.
Po jakimś roku zaczęła wylewać się woda z pod rynien i zaciekać na ścianę.Po oględzinach dachu okazało się że papa na dachu jest popękana w kilku miejscach i nie są to łączenia termozgrzewalne.
Po rozmowie z wykonawcą stwierdził że papa pęka bo nie ma kominków do odgazowania szlaki. Zamontują kominki ,połatają pęknięcia i będzie ok. Nie chce mi się w to wierzyć ponieważ wcześniej było pokrycie z papy na lepik i nic nie pękało a i kominków też nie było! Szlaka ma juz na dachu powyżej 40 lat! Czy jest możliwe że nadal gazuje i z tąd są te pęknięcia? Czy po prostu użyta jest lichej jakości papa do pokrycia styropapy? Problem jest w tym że już pojawiły się plamy na suficie.
Dziękuję za każdą sugestię i pozdrawiam.