Witam serdecznie,
w trakcie budowy domu odstąpiłem od planu, kosztem jednego pokoju na klatce schodowej na poddaszu dobudowałem małe pomieszczenie, przeznaczone na prysznic/ubikację. Podciągnięto tam już instalację wodną i grzewczą.
W wolnym czasie chciałbym się zabrać za wykończenie tej "kajuty" ale mam kilka problemów.
Największy to taki, że jest mało miejsca na cokolwiek (ok. 4m2 podłogi + spadający dach), no nic zostałem namówiony i teraz muszę gdybać co zrobić z tym rozlanym mlekiem. Sufit w tej łazience jest z płyt kartonowo gipsowych, gdzieś jest zrobiona wentylacja tylko muszę sie przebić przez te płyty, bezpośrednio nad miejscem (chyba) gdzie będzie malutki prysznic. Mam teraz pytanie, bo środek jest tylko wytynkowany i gotowy do flizowania, ale co zrobić z tym sufitem? bezpośrednio pod nim w rogu jest miejsce na prysznic, ja nawet nie wiem jak sie zabrać teoretycznie za to, bo boje się że po kilku użyciach prysznica, te płyty rozpłyną się od wilgoci. Czy to jakoś pomalować czymś bardzo tłustym (farbą olejną) jakoś zabezpieczyć dodatkowo(folia w płytnie, jakiś grunt) poradźcie.
Pozdrawiam