Witam
Położyłem płytki, pora na fugowanie. I jest problem, bo wychodą różne odcienie fugi. Nie jest to delikatne przejście na długim odcinku. Na 33cm fudze kolor nawet kilka razy przechodzi z ciemniejszego na jasniejszy. Pierwsze fugowanie - wtarłem zaprawę gumową fugownicą, poczekałem z 10min, kilka razy umyłem gąbką. Po kilku godzinach zauważam, że coś kolor nie wychodzi. Dziś jest 3 dzień i są ciapki. Przeważa jaśniejszy niż powinien być. Spróbowałem na innej ścianie, ale trochę inaczej. Wtarłem fugę, i od razu przejechałem okrągłym kablem pomiędzy płytkami. Poczekałem 30-40 min, szpachelką oskrobałem z grubsza to co wycisnął kabel, przemyłem płytki (po kablu fugi miały już odpowiedni kształt). Mijają 24h i też są różnice, już mniej drastyczne, ale nie tego oczekiwałem. Fuga to ceresit ce40. Przeczytałem też, że głebokość fug powinna być mniej więcej taka sama. U mnie mają min. 5mm. Macie jakieś pomysły co jest nie tak?