Witam.
Mam pytanie.
Aktualnie jestem w trakcie osuszania domu po powodzi, która spowodowała rozmoczenie podwórek i podniesienie poziomu wód gruntowych.
W praktyce dzięki osłonięciu drzwi woda nie wlała mi się do piwnicy bezpośrednio jednak podsiąka i w niektórych miejscach "puszcza" między wylewkami a ścianami fundamentowymi (teraz muszę co godzinę wypompowywać 2cm wody z powierzchni 3m2 [wcześniej co 15minut]).
Dom budowany był w latach 50, a jakieś 2lata temu został nadbudowany (w wyniku czego minimalnie popękał [kilka drobnych rys powstało] w trakcie osiadania po dociążeniu) i przed domem jest studnia burzowa głęboka na ok 1,5m w odległości ok 2m od muru z której wypompowuję wodę co 15minut, a za domem jest studnia na ok 7m głębokości i jest ok 3m od muru.
Studnia za domem (ta głębsza) pompowana jest na głębokość ok 3,5m, a po ok 3h wypełnia się wodą do poziomu ok 1m pod poziomem gruntu (wtedy jeśli nie wypompowuje na bieżąco zaczynają moknąć wylewki w piwnicy i zwiększa się ilość wybijającej w domu wody.
Na co dzień problemów nie mam z wodą w piwnicy i nie ma dlatego drenażu dookoła domu (jedynie zbiorniki wody opadowej z rynien są ok 8-10m od domu).
Zauważyłem że jednak taki mały zbiornik na zjeździe garażowym pod domem (z którego woda również jest na bieżąco wypompowywana) zaczyna się zamulać - tzn wybija w nim woda i zaczęła nanosić piasku białego (usypały się małe "kopczyki", dodatkowo w tej głównej głębokiej studni woda też zaczęła mieć kolor mleka.
Jak się zacząłem zastanawiać to zacząłem się niepokoić czy przypadkiem skoro nanosi piasek do tych zbiorników i studni to czy przypadkiem nie wypłukuje go spod domu i czy później nie okaże się np że powstaną "dziury" pod domem i dodatkowo popęka lub źle osiądzie.
Teren pod domem jest nie szczególny - ok 20-30cm ziemi, 30cm piasku żółtego a później taki dość gęsty ubity piasek w kolorze białym.
Co sądzicie co powinienem robić bo z jednej strony chcę osuszyć dom odciągając możliwie dużo wody z jego okolic tą właśnie studnią (z racji że jest blisko muru pracuje podobnie jak dren), ale też nie chcę podmyć domu tymi wodami gruntowymi.
Mam pompować maksymalnie głęboko, tak jak pompuję (na ok 3,5m) a może niewiele poniżej poziomu fundamentów (pewnie z 1,5-2m)?
Proszę o rady w tym zakresie.
Z góry dzięki.
Pozdrawiam