Dzień dobry,
zatrudniłem fatalnych dekarzy do nowo budowanego dachu - wiem moja wina
Kominy są typu Leyer, ocieplone styropianem +farba silikonowa. Na górze czapa z blachy, prosty dach dwuspadowy 45st., membrana, dachówka. Oto kilka zdjęć:
Obróbki wykonano z blachy zamiast Wakaflexu. Dlaczego te kominy ciekną? I to nie po każdym deszczu? "Dekarze" nie wiedzą jaka jest przyczyna, kilka razy próbowali uszczelniać, ale wiem, że to nie są żadni fachowcy. Dlatego wszedłem na dach to obejrzeć.
Zauważyłem, że na styku listwy i komina, uszczelniacz na powierzchni tworzy miejscami mikro szczelinę (ułamek milimetra, ale jednak). Czy tędy może dostawać się woda?
Obróbka komina położona najbliżej kalenicy (kosz) jest pozioma, zamiast tworzyć dwa spady- może tu jest przyczyna?
A może cieknie bo nie mam kratek wentylacyjnych, albo od góry komina?
Wiem, że dla normalnego dekarza ta sprawa jest prosta. Proszę o pomoc.
Z góry dziękuję