Witam.
Użytkuję od ok 12 lat piecyk kominkowy (koze) w domu letniskowym. Rura stalowa od piecyka wprowadzona jest do komina i ściana komina wykończona była zaprawą szamotową i pomalowana. Ostatnio tynk (zaprawa) popękała a miejsce wprowadzenia rury do komina się brudziło. W lecie wpadłem na pomysł połozenia tynku mozaikowego na części ścian w domku i tak samo zrobiłem na kominie w miejscu wprowadzenia rury od piecyka. I to był chyba błąd bo teraz jak rozpalam w piecyku to zaczyna strasznie śmierdzieć. Obawiam się że wypala się zaprawa klejowa tynku mozaikowego (tynk mozaikowy BAUMASTER na bazie żywicy akrylowej). Miejsce wprowadzenia rury bardzo gorące - tynku nie idzie dotknąć - tak samo jak rury oczywiście. Czy jest szansa, że po jakimś czasie się to wypali i przestanie śmierdziec czy czeka mnie zrywanie tego tynku z ściany komina w miejscu wprowadzenia rury. Ktoś ma jakieś doświwdczenia ?
No i obawiam się, że nie jest zbyt zdrowo siedzienie w tym smrodzie podczas palenia w piecyku.
Pozdrawiam