Indiana pisze:Tak więc brawo, cieszy że ta socjalistyczna UE czasem i coś pozytywnego wymyśli. Szkoda tylko, że do czerwca nasprowadzają zapas szajsu na 2 lata do przodu...
Cała afera zaczęła się od tego, że praktycznie wszyscy producenci kolektorów zaczęli sprowadzać szkło z Chin. Natomiast producenci Unijni tego szkła stracili potężny rynek zbytu. I to praktycznie oni zaczęli całą zabawę.
Drudzy to producenci PV. W Hiszpanii praktycznie wszyscy producenci PV się wykruszyli a w Niemczech ledwo już dyszą.
Ale cały ten kij ma dwa końce, Chińczycy dotują produkcję i tanio sprzedają a Europejczycy dodatkowo dotują zakup klientowi. Wychodzi na to, że jedni i drudzy dotują, Chińczycy na poziomie produkcji, Europejczycy na poziomie zakupów.
A teraz trochę z innej beczki ale o trwałości z mojego doświadczenia sprzętu AGD i to nie Chińskiego a raczej Unijnego.
Swego nie tak odległego czasu musiałem z żoną zakupić nową pralkę do naszego nowo wybudowanego domu. Pralka pochodziła około 20 miesięcy bez zarzutu i łożyska na wale bębna padły definitywnie. Gwarancja z dowodem zakupu tak się zapodziała, że nie mogłem znaleźć. Ponieważ trzeba było prać a wymiana łożysk nie stanowi dla mnie problemu postanowiłem olać serwis producenta i na własny koszt wymienić padnięte łożyska. Pralkę rozebrałem na drobne, wybrałem bęben i.....Zdziwienie nie miało końca : plastikowa obudowa bębna jest wykonana jako jeden monolit. Nie ma możliwości rozkręcenia o wymiany łożysk. Pralka jest jednorazówką. Oczywiście Polak potrafi, szlifierka z tarczą docięcia i obudowa rozcięta bęben wyjęty, łożyska wymienione, pralka pracuje. Taki numer wykonałem dwa razy a ponieważ to jednorazówka trzeciego numeru nie przeżyje. wiedząc o tym zaczynam szukać po sklepach nowej pralki przyglądając się im bacznie na konstrukcję. Wpadłem do jednego z marketów sprzedającego głównie AGD. Chodzę i rozglądam się i w końcu podchodzi do mnie sprzedawca i pyta czy w czymś pomóc. Oczywiście pytam go które z chyba 50 typów pralek stojących do oglądania mają rozkręcane bębny. A on mi na to że z tych wszystkich, które są wystawione tylko 5 sztuk.
Wniosek: 90% pralek to jednorazówki. Przekonajcie się sami.
Lodówki to też specyficzna grupa towarów. Lodówka nie ma chłodzić czy mrozić, ma oszczędzać energię i ma być klasy A++++. Dawniej Rosjanie wprowadzili prikaz, że lodówka ma mrozić nie krócej niż 20 lat, żarówka ma świecić nie krócej niż 20 lat a pralka może się zepsuć ale trzeba zapewnić do niej wszystkie części zapasowe. Dzisiaj to się nazywa sztuczne starzenie nowego towaru i to dopuszcza ta nasza Socjalistyczna Unia.