Dzień dobry,
piszę z problemem puchnącej ściany przy drzwiach balkonowych. Problem ten pojawił się już kiedyś, zaczęły odpadać kawałki farby i w kilku miejscach ściana była lekko napuchnięta. Jakiś czas to obserwowałem, w końcu stwierdziłem, że po prostu to naprawię. Zerwałem odpadającą farbę i gładź, obrobiłem to szpachelką, wyczyściłem, zagruntowałem, uzupełniłem masą naprawczą i pomalowałem. Niestety problem wrócił po kilku miesiącach. Ogólnie od kiedy znowu się to podziało minęło już trochę czasu, ściana trochę napuchła, ale oprócz tego co jest już teraz, obszar uszkodzeń nie rozszerzył się w jakimś znacznym stopniu. Ostatnio zauważyłem też, że coś podobnego zaczyna się dziać po drugiej stronie drzwi balkonowych. Trochę poszukałem w necie podobnych przypadków i z tego co się dowiedziałem to jest najprawdopodobniej efekt przenikania wilgoci przez uszkodzenia przy drzwiach balkonowych lub ich zły montaż. Po dokładniejszych oględzinach drzwi balkonowych od zewnątrz, zauważyłem pęknięcia tynku w dolnej części drzwi przy styku z framugą drzwi. Dodam, że jest to mieszkanie na 4 piętrze (w 5 piętrowym bloku). Mieszkanie zostało oddane do użytku w 2015 roku, czyli drzwi balkonowe mają już jakieś 9 lat. Poniżej załączam zdjęcia ścian oraz widok z zewnątrz na pęknięcia.
Proszę o opinie co tutaj może być faktycznie problemem, jak sobie z tym poradzić i ewentualnie z jakim fachowcem można się skontaktować w celu naprawy problemu.