Pytasz o cenę ?
Można zapytać producentów , nic prostszego . Potem analiza , co za to dostaniesz . Każdy proponuje coś innego . Pamiętaj ,iż żyjesz w Pl i tu niemal każdy sprzedaje cenę . Pytanie chcesz kupić cenę czy wyrób .
Można inaczej i też można wdepnąć
Ja zrobiłem tak : zapytałem zaprzyjaźnionego rzemieślnika , czy zrobi i ile chce za robotę . Cena za określony zakres prac mi pasowała , więc pozostało skompletować materiały .
Wolna ręka w wyborze materiałów daje tą przewagę ,że nie jesteś skazany na materiały w wersji oszczędnościowej proponowane przez producenta domków , tyko możesz sam negocjować z dostawcami . Uwierz mi , przy budowie domku 7x5 masz kilka tysi w kieszeni . Jak już tyle wiesz , to krótka decyzja , podpisanie kwitka ( tu niespodziewanie ) wykonawca prosi o zaliczkę , gdyż miał nieplanowane wydatki i spokojnie czekasz na dostawę i montaż domku .
Termin lekko mija , ale to norma . Wreszcie przyjeżdża laweta i pierwszy zong . Trzeba zapłacić kierowcy za transport . Oczy mam duże ale nie potrzebuję konfliktu , przełykam ślinę i płacę . Składamy przywiezione elementy na działce . Uśmiech nie schodzi mi z twarzy . Zacieram moje chude łapki , gdyż oczami wyobraźni widzę domek , który wg wykonawcy ma być montowany najdłużej tydzień . Następnie ekipa kładzie przygotowane elementy podłogi i ścian . No i dzień dobiega końca . Podchodzi do nas uśmiechnięty majster i tak na odchodne żąda 1500 zł
Przekonuję żonę ,żeby dać chłopu , pewnie będzie potrzebować na paliwo , śruby , itd a my i tak za parę dni będziemy musieli zapłacić jemu należność .
Dzień drugi . Jest tylko dwóch chłopaków . Dni następne mijają i ani widu ani słuchu po moich fachowcach . Nadchodzi ulewa i mam basen w środku . Płyty rozmoknięte , a na moją uwagę skierowaną do wykonawcy dostaję opieprz ,że to moje materiały , moja wieś i powinienem to zabezpieczyć . Nie dociera do niego , iż dostarczyłem jemu materiały na żądanie w trakcie jego dostawy domku . Nie zostały przez niego wbudowane , a ja jestem 1200 km od domu .
Tak mijają tygodnie . w końcu kładą szmatę na dach i obijają ściany płytą i włókniną .
Dobre i to , mam też zamontowane 3 okna z 5 w tym jedno do zdemontowania , gdyż zapomnieli o rolecie . Nie mam drzwi , schodów , podłóg , ścianki łazienki . Sezon się kończy ,
Przepraszam ,że się tak rozpisałem , ale zamiast siedzieć w domku i dokładać do kominka , siedzę z kompem na kolanach i przekazuję Wam ,że nie co dzień świeci słońce . Tak, tak , taki stary i taki głupi .
Świadomie połączyłem te 2 wątki , gdyż jak widać cena to jedno , jakość to drugie a życie pisze scenariusze .
Na zakończenie dodam ,że oprócz tego ,że firma tak grała terminami , to jakość jest .... młodzież określa to słowami : tu jest wszystko zje...e .
Po co tu wlazłem , cóż może frustracja
Najleszy numer jaki wyciął mój " rzemieślnik " - niedawno znalazłem przez przypadek jego ogłoszenie ...... ze zdjęciami mojego domku
W ciągu niepełna miesiąca ma chłop ok . 2 tys. odsłon .
Jak myślicie . Ile ludzi "uszczęśliwi "?