to że technologii nic nie zatrzyma to bym się kłócił ponieważ historia zna wiele takich przypadków i to nawet na masową skalę
tak serio to rok temu analizowałem temat jako inwestor i mój początkowy sceptyzm do dzisiaj nie minął. Nie znalazłem żadnego racjonalnego powodu by pójść w tym kierunku.
W przyszłym roku zamieszkam pewnie w nowym domku i zacznę myśleć o budowie kolejnego i będę martwił się czy dociągną mi gaz.
Co dla mnie przemawia przeciwko koncepcji domu plusenergetycznego :
1. Nazwa tej koncepcji która od razu wzbudza niepokój bo przecież wiadomo że nie ma perpetum mobile
2. Utrata komfortu. Rozumiem oszczędność na energii ale bez przesady. U mnie granicą jest gaz gdzie i tak muszę oglądać kominiarza co pół roku. Obecnie w mieszkaniu mam na poskręcanych grzejnikach 23 stopnie C. W sypialni okno otwarte jest codziennie cały dzień. W pozostałych pomieszczeniach różnie w zależności od potrzeb.
Jestem z tego rozwiązania zadowolony. Nie muszę oglądać "fachowców" od : solarów, baterii słonecznych, wentylacji mechanicznej, pomp ciepła i nie musze za każdym razem drżeć o to czy mi nabrudzi, czy wlezie w buciorach i porysze podłogi itd... Nie muszę się stresować żyjątkami w przewodach wentylacyjnych. Filtry, uzupełnienia płynów, czyszczenie baterii słonecznych, czyszczenie przewodów itd... to mnie nie dotyczy. Jestem szczęśliwy.
3. Nie muszę się martwić skąd ja wezmę fachowców którzy mi to wszystko poprawnie zrobią skoro do samego wybudowania domu znaleść kogoś dobrego to już jest problem.
Reasumując : wole płacić więcej i mieć to wszystko głęboko a pieniądze wydać na ciuchy, błyskotki czy inne rzeczy dla żoneczki. To mi bardziej uprzyjemni życie niż ciągłe upominanie : nie otwieraj okna, zgaś światło, włączaj pralkę po 21 itd..
Jeszcze trochę to będzie tu można przeczytać że warto co godzinę zrobić 50 pompek bo będzie większy odzysk ciepła i pojawią się nawet na to tajemne wzory
PS: nie wiem co ten temat ma wspólnego z domami inteligentnymi. Spamujecie tutaj bo w innych nikt już nie zwraca uwagi ??