Hej,
Mieszkamy w bloku wybudowanym przez dewelopera 7 lat temu.
Deweloper wybudował kilka pomieszczeń na korytarzach o powierzchni 2m ( nazywamy je jako wózkownia, pomieszczenie gospodarcze.
Jeden z sąsiadów na samym początku kupił to pomieszczenie od dewelopera, ale później okazało się, że tego pomieszczenia nie można kupić tylko za zgodą większości mieszkańców użyczyć za dodatkową opłatą.
Została wniesiona uchwała i jeden z sąsiadów mógł z niej korzystać.
Obecnie się wyprowadził i zwolnił to pomieszczenie, a co za tym idzie utworzyła się lista chętnych (obecnie jestem 1 do jej użyczenia).
Problem jest taki, że jeden z sąsiadów uważa, że to pomieszczenie się jemu należy bo deweloper zamontował liczniki z mieszkania w tym pomieszczeniu.
Dodam, że właściciel tego mieszkania przez 7 lat nigdy nie zainteresował się dlaczego tak zostały rozmieszczone liczniki.
Kto odpowiada za ten stan rzeczy i czy jest jakaś opcje wyjścia z tej sytuacji?
Oczywiście my możemy udostępnić klucz i zawsze umożliwić na dostęp do tego pomieszczenia.
Zarządca nie wie co ma zrobić, a sąsiad straszy sądem w tej kwestii.
Ogólnie to przez cały rok jest może miesiąc w naszym kraju a tak to przebywa w innym kraju.
Zawsze wyrażaliśmy zgodę jak chciał mieć taras, rolety zewnętrzne a obecnie Pani ma swoje roszczenia co do pomieszczenia.
Z góry dziękuje za pomoc.