Cześć
Jestem kobietą i mam 21 lat, więc nie do końca orientuję się w tematach budowlano-remontowych, dlatego mam wielką prośbę. Napiszę jak wygląda sytuacja i co chciałabym zrobić.
Stary, parterowy, niepodpiwniczony dom na podniesieniu (belki?), bez żadnej wylewki pod podłogą, która zrobiona jest z obecnie rozwalających się desek. W takim stanie jest mały przedsionek, kuchnia i pokój.
Ponieważ remont musi być szybki i jak najmniej kosztowny, chciałabym wyrównać obecną podłogę, uszczelnić/ocieplić i położyć na nią panele. Zależało mi na płytkach w przedpokoju i kuchni, ale ponieważ dowiedziałam się, że jest potrzebna do tego wylewka, którą trzeba zrobić 6 (?) tygodni przed wyłożeniem płytek, to zrezygnowałam z tego pomysłu i postawiłam na panele.
Ze względu na to, że wchodzi się tam w butach i często się coś może rozlać, zależy mi na panelach odpornych na wilgoć (żeby nie pęczniały i nie skakały).
Problemem jest to, że nie wiem od czego zacząć. Nie jestem z tym sama, bo mam pomoc wujka, ale on jest starej szkoły i jeśli ja mu nie powiem co ma być zrobione, to zrobi po swojemu i znając życie spieprzy sprawę. A chciałabym, żeby kilka lat posłużyło i wyglądało czysto i estetycznie.
Może macie inną propozycję rozwiązania takiej sytuacji?
Z góry dziękuję za odpowiedzi!